
Byłam dziś u synka w szkole na pokazie ich wyczynów muzyczno-rytmicznych :D Bębnili na bębenkach ze aż milo :D .... dobrze ze w szkole a nie w domu ...;)
W drodze do domu natknęliśmy się na ogródek pełen niesamowitych margaretek i innych innosci :) Nie powstrzymalm sie i uwiecznilam kilka dla potomnych ;)

