Cudny misiolek, smutniutki bardzo, ale jakże ujmujący... Złapałam się na tym, że wydaję z siebie dziwne dźwięki i westchnienia, kiedy u Ciebie goszczę. (((:
Jak patrzę na niego, to uczucia macierzyńskie gdzieś tam z duuużej głębi się odzywają :) wygląda na takiego co przytulenia wymaga...ech gadać tak o małym misiu... no, ale o takim misiu można .
Bardzo dziękuję za odwiedziny i każde miłe słowo komentarza :* i od razu przepraszam ze nie zawsze uda mi sie odpowiedziec na kazdy komentarz. Jednak jesli ktos o cos zapyta to bede sie starala odpowiedziec jak najszybciej <3
Oh, he's sooo cute!
OdpowiedzUsuńLuis jest rozczulający! Ma tak kochany pyszczek, że...ech!...zakochałam się w nim po uszy!
OdpowiedzUsuńno niezły ... :) w Twoim stylu Uleńko :)
OdpowiedzUsuńMinka kapitalna i szal zabójczy! :)
Ojej!!!Jaki kochany miś. Taki malutki ... Ula, tobie chodzi po głowie i jest ... mnie tylko po głowie chodzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
O jesoooo.... Luis... Luisek... Luisiunio... Kochana mordeczka...Aż całować tego pysia się chce...:) Śliczniusi :) I to jeszcze jak...:)
OdpowiedzUsuńŚlicznusi... taki, taki... misiowy... :)
OdpowiedzUsuńCudny misiolek, smutniutki bardzo, ale jakże ujmujący...
OdpowiedzUsuńZłapałam się na tym, że wydaję z siebie dziwne dźwięki i westchnienia, kiedy u Ciebie goszczę. (((:
kolejny słodziak, jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńJak patrzę na niego, to uczucia macierzyńskie gdzieś tam z duuużej głębi się odzywają :)
OdpowiedzUsuńwygląda na takiego co przytulenia wymaga...ech gadać tak o małym misiu... no, ale o takim misiu można .
mały piękny, przesmutny miś (smutniejszy od samego smutku) - robi wrażenie
OdpowiedzUsuńJejuu... jaki on jest słodki ! :)
OdpowiedzUsuńRobisz prześliczne rzeczy. Jestem zachwycona...
OdpowiedzUsuńcudny jest ten misio - taki kochany!!
OdpowiedzUsuńAle słodziutki!
OdpowiedzUsuńPiękny:)
o kurcze, jest taki... urzekający... te oczęta... ta mordeczka... normalnie do serca przytul!
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia...
OdpowiedzUsuńjaki słodki!
OdpowiedzUsuńJaki słodziak! Jak ja bym chętnie go przytuliła!
OdpowiedzUsuńWeszłam na ten blog i przepadłam, cud, miód i miłość od pierwszego spojrzenia. R E W E L A C J A !!! Będę odwiedzać i podziwiać :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńUlu, przyszedł czas, kiedy mogę oddać , to co od Ciebie odstałam wielokrotnie...
OdpowiedzUsuńUwierz, że jestem szczęśliwa , zapraszam po odbiór wyróżnienia :)
Jestem zachwycona, oczarowana tymi wspaniałościami, które Pani tworzy:-)Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńFajny ten miś, Ula. Widać, że dużo nieboraczek myśli :D Taki "Miś-Miśliciel"
OdpowiedzUsuńZakochałam się w nim.
OdpowiedzUsuńale cudaś :)
OdpowiedzUsuń