ostaniami czasy nie mogę pochwalić się niczym nadzwyczajnym ...ni to uszytym ,wydzierganym szydełkiem ,czy wyczarowanym z kawałka modeliny....
Jednym słowem dopadł mnie stres szkolny...,przedszkolny i pozaszkolny tzw domowy ;)
Miotam sie to tu ,to tam ...to odprowadzić ..to przyprowadzić...to znowu zaprowadzić nie zapominając w tym czasie kręcić łychą w garnku coby nie przypalić obiadu ...;)
Do tego oczywiście z szaleństwem w oczach biegam za brakującymi spodniami i innymi częściami garderoby,która nie wiadomo jakim cudem nagle sie skurczyła ...choć jeden powód do radości ... grunt ze rosną :D
W tym to szaleństwie wrześniowym kilka miłych osóbek dostarczyło mi wiele powodów do radości !!! to wspaniale ze ktoś do mnie zagląda i zatrzymuje sie w moim kąciku na chwile :)...i... ze docenia moje wysiłki i moja pasje :)
Znaczy to dla mnie bardzo wiele!!! Dziękuje WAM!!!
Na razie pochwale sie tymi wyróżnieniami ...:D Posyłać dalej będę innym razem bo potrzebuje spokoju i czasu...,których ci u mnie niestety niedostatek ;)
Tak obdarowała mnie
Joie
Ogromnie się ciesze i nawet nie wiem jak mam dziękować :) Czuje się niesamowicie wyróżniona!!!
Tak obdarowała mnie
Dorotka

Normalnie urosłam...spuchłam z dzikiej niepohamowanej radości... ciesząc się jak dziecko !!!
A dziś znów niespodzianka tym razem od
Barbary
I jak tu sie nie cieszyć ??? moje prywatne czarne chmury schowały sie za horyzontem :) Zaświeciło słonce i ogrzało moja ostatnio mocno schorowana dusze !!!
Dziękuje wam za to !!!Choć słowa to nic w porównaniu z tym co czuje :*