Witajcie,
wlacicielka laleczek dostala je juz z powrotem wiec moge pokazac i tu :) To jedna z nich; Heidi Ott w skali 1:12 z nowa buzia :) Malowanie tak malych lalek to prawdziwe wyzwanie ale sprawia tez duzo radosci :) Malowac je mozna tylko farbami bo kredki sa zbyt duze ;)
Mam nadzieje ze sie Wam spodoba :)
Pozdrowienia :)
No pięknie :D
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
Usuńniesamowite dziewczątko!
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńPrzepiękna. Aż trudno uwierzyć, że taka malutka.
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 oj tak bez szkla powiekszajacego nie da sie umalowac :)
UsuńFajna, ciepła dziewusia :)
OdpowiedzUsuńAkwarelka czy akryl???
Pokazywałabyś zdjęcia przed i po :) bo nie wszystkie lalki znam, a ciekawa jestem jak bardzo zostały zmienione. :)
A właścicielce podobają się???
Pozdrowienia :)
Dziekuje <3 Kurcze tak sie spieszylam ze calkiem nie pomyslalam o zdjeciach przed :/ Ale wrzuc sobie haslo w google Heidi Ott 1:12 dolls to znajdziesz. One wszystkie maja make up na jedno kopyto,czy due czy male :)
UsuńWlascicielka napisala ze sie podobaja :) :)
Toż to cudeńko!!! Normalnie mnie oczarowała!
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńJak ja bym chciała, żeby ktoś taki malutki u mnie zamieszkał! Naprawdę jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńJa tez <3 Wprawdzie mam jedna Heidi Ott ale nie tego typu z ruchomymi stawami :)
Usuń