ostatnio natknęłam się na porzucona białą kulkę ... i zabrałam do skończenia :) Bylo tego niewiele, trochę białych kudełków w których tliło się małe słodkie serduszko... I tak po kilku sensownie spędzonych chwilach powstała ta mała ok 15 cm istotka :)
Jest to tez po części mój debiut z filcowaniem :) mam nadzieje ze udany ;)
Śliczny misio, a jaki ma brzuszek ciekawe od czego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale przytulaśny słodziaczek.... Oj chciałoby się takiego przytulić i kochać , kochać, kochać... :)
OdpowiedzUsuńSliczny po prostu... Buziaki Uleńko... :*
Bardzo udany misiaczek, a brzuszek ma boski :)
OdpowiedzUsuńSłodzieńki bardzo !!! Nochal ma niezły , ciekawe do czego... hmmm do miodku zapewne? ;)
OdpowiedzUsuńSliczniutki ten Ferdi i doskonały po każdym wzgledem.Pozdrawiam Ulu:)
OdpowiedzUsuńUroczy Ktosiek ^^ Aż chce się go przytuuuulić mocno do siebie ^^
OdpowiedzUsuńUroczy, slodki ....Tworzysz wspanialosci POZDRAWIAM CIEPLUTKO!
OdpowiedzUsuńooo nowy wygląd bloga :) aż nie poznałam - piękne kolory moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńA misio jest cudowny - nie mogę się napatrzeć jest taki ... kochany!!
Słodziutki... Taki Nochalopagusek... :D
OdpowiedzUsuńmisio słodziutki :) Uroczy ten jego brzuszek.
OdpowiedzUsuńAle przesłodkie stworzonko!
OdpowiedzUsuńBardzo wam dziekuje za odwiedziny i komentarze :*
OdpowiedzUsuńA tak nowe kolorki bloga ;) ale znajac zycue to bede co chwilka zmieniac ;)
Misia co nie co poprawilam i jak tylko porobie zdjecia to wrzuce dla porownania ;)
przesłodki aż chce się go przytulić:)
OdpowiedzUsuńon jest kapitalny !!!
OdpowiedzUsuń