Witajcie,
znow przemalowalam moja Meride bo przestal mi sie podobac jej ostatni wizerunek ;)
Mam nadzieje ze teraz Wam tez przypadnie do gustu :) Chwilowo a moze na stale przesadzilam ja na obitsu...NOWE ale Bog mi swiadkiem takiego badziewia jakie kupilam to nie widzialam jak zyje...sztywne w jednym miejscu -rozklekotane w innym...porazka :(
Zdjecie marne ale nie chcialo mi sie bawic w oswietlenia...moze jutro pstrykne lepsze fotki :)
Pozdrowienia :)