bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i tak mile komentarze oraz za wyróżnienie !!! Ja zaglądam zawsze do siebie jak również do Was ale ale nie za każdym razem udaje mi się napisać komentarz czy odpowiedz ...Jak każdy i ja jestem zabiegana mamą i zoną oraz kimś kto uwielbia swoja małą sztuke ;)
Dlatego dziś znów na szybko kolejny maluszek...Dziewczynka!!!(mam słabość do modelowania dziewczynek ;) Chyba dlatego ze tak ładnie można je ubrać ;) ) Ma na imię Ivy...chciałam dać Blue-Ivy ale bałam się nieprzyjemności ze strony Prominentów ;) ;)
Malutka ma ok 8 cm wielkości ...nawet chyba 7,5 ale co tam ;) Wymodelowałam ja ze sculpey living doll odziałam w strój baleriny... Wszystko resztę tez wykonałam samodzielnie :) Pozdrawiam niedzielnie i deszczowo :)
Uwaga znowu dużo fotek...
Niesamowita! Te paluszki są cudne i jak najbardziej jestem z dużą porcją zdjęć:)
OdpowiedzUsuńDo mnie można mówić zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńCudne maleństwo,takie dopieszczone!
urocze:)
OdpowiedzUsuńCudności Ulu, cudności. I nawet ma fryzurkę już. Nie da się ukryć,że dziewczynki można znacznie ciekawiej wystroić niż chłopca, sprawdza się w realu.Kiedyś omawiałyśmy ten temat z koleżankami od strony kosztów i wiesz.... per saldo i na jedno i na drugie idzie tak samo dużo pieniędzy, bo chłopcy okropnie ponoć niszczą spodnie, i wszelkie buty. Ale Ty to znasz, wszak masz parkę.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Slow brak...jest przecudnie piekna :-)
OdpowiedzUsuńże fotek dużo???,absolutnie nie!- mało mi!!!
OdpowiedzUsuńCudowna "blond dziewuszka" i te kitusie! :D
Jesteś Mistrzynią detalu Ulu - zoom na dłonie, stópki, twarzyczkę - trzeba wielu zdjęć żeby pokazać jak perfekcyjnie modelujesz swoje OOAK. Wiem co mówię, jestem szczęśliwą "posiadaczką" kilku Twoich dzieł i uwielbiam je niezmiennie. :)
Buziaki!:*
za każdym razem jestem pod wielkim wrażeniem szczegółów :D
OdpowiedzUsuńHallo Ulla,
OdpowiedzUsuńich liebe Deine kleinen Sachen. Ich kann sie mir stundenlang ansehen. Und wegen des Namens. Drehe ihn doch einfach um. ;)
Liebe Grüsse.
Sandra
Uleńko zauroczyły mnie rączki -takie inne.Ofryzurce nie wspomnę .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMalutka jest słodziutka a ten misio i koszyczek dodają jej jeszcze więcej uroku
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo ucieszyło by mnie gdybyś wpadła do mnie na linky party, zaczęło się dzisiaj. Chciałabym żebyśmy, my, blogerki diy się wreszcie poznały :D
OdpowiedzUsuńwww.speckled-fawn.blogspot.com
Przecudna maleńka istotka... Kitusie rozbrajające :) I te detale ... :)
OdpowiedzUsuńCudne maleństwo,ile toto kosztuje, bo przeczytałam, że jest do kupienia?
OdpowiedzUsuń23.11 ma się urodzić Adaś i koleżanka byłaby zainteresowana tylko chce znać cenę.
Bardzo dziękuję dziewczyny!!!! :*
OdpowiedzUsuńHafty Goski, dziekuje :)
Bardzo mi przykro ale ta malusia juz znalazla nowy dom jak prawie wszystkie moje miniatury :( Tylko nieliczne zostaja ze mna. Pozdrawiam
Masz bardzo ciekawą pasję i jesteś w niej rewelacyjna!!! Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy z tego, że istnieje OOAK. Będąc nastolatką stworzyłam małą, realistyczną laleczkę staruszki z samoutwardzalnej glinki, ale miałam spory problem z wykonaniem stelaża korpusu.
OdpowiedzUsuńTe malutkie laleczki są przeurocze i bardzo realistyczne!!! Nim wczytałam się w treść postów myślałam, że są to zdjęcia prawdziwych noworodków. W Ivy urzekły mnie rozkoszne kucyki. Pozdrawiam serdecznie i dziękują za odwiedziny u mnie.
T.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, pierwszy raz spotykam się z taka sztuką, bo to piękna sztuka!!! Jesteś artystką!!!!
OdpowiedzUsuń