Już dawno nie pisałam ...ani u siebie ani gościnnie w komentarzach. Dziś dopiero dostałam natchnienia bo choć kilka dni już jestem znów w domku po urlopie to jakoś nie było czasu na blog.
Malo działałam przez te wakacje...czułam się jak bym była na odwyku....przymusowym ;) Wprawdzie przed wyjazdem zaczęłam pakować różne potrzebne mi rzeczy do robótek ale w końcu dałam za wygrana; kiedy masa znajdujących się rzeczy niezbędnych do tworzenia zaczęła rosnąć niewyobrażalnie ...;)
Po powrocie powyciągałam pozaczynane a nie ukończone maleństwa i uznałam ze zanim zacznę robić nowe skończę to co czeka na skończenie.
Przedstawiam wiec Maxima.... ma kilkanascie cm wielkości.( nie mierzylam bo nie znalazlam metra ;) )i jest wykonany z masy Sculpey living doll.
Zdjęcia niezbyt udane i sama nie wiem czy to wina aparatu czy mojego braku talentu fotograficznego ;)
O matko! Znów zaczynasz moja droga... ale to dobrze bo znów będę mogła się nimi zachwycać. Cudny jest.
OdpowiedzUsuńUroczy!Witaj po powrocie:)
OdpowiedzUsuńJak milo, ze znowu cos sie u Ciebie dzieje :)kolejny zapierajacy dech w piersiach sliczny maluszek :), Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny dzidziuś! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślałam, kiedy Uleńka coś napisze, pokaże? :)
Buźka! :)
Śliczny bobasio... Fajnie, że wróciłaś... :*
OdpowiedzUsuńUleńko - śliczne maleństwo. A ja dalej podziwiam Twoje dzieła.
OdpowiedzUsuńMiło,że już jesteś. Mam nadzieję,że wypoczęłaś, choć urlop z dwójką dzieci to mierny wypoczynek:))) A nowe maleństwo b. udane.A odkąd to Ty nie masz talentu do fotografowania?
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Nooo, nareszcie jesteś! :)))
OdpowiedzUsuńBobasek słodziutki!
chylę czoła talentowi!
OdpowiedzUsuńJak żywy ! Jak Ty to robisz ??? Podziwiać !
OdpowiedzUsuńKolejny genialny bobas! Słodziak :)
OdpowiedzUsuńGod, what a miracle.
OdpowiedzUsuńThis happiness is to look at your work!
O jaki cudny:D
OdpowiedzUsuńhej slonce milo widziec cie po wakacjach :) Maxio uroczy :)
OdpowiedzUsuńsuper, że już jesteś, ale sie wybyczyłaś :D Maxio- śliczności :)
OdpowiedzUsuńDzidziuś przesłodki.
OdpowiedzUsuńFajnie, że nareszcie jesteś.
Pozdrawiam słonecznie
Ulu on jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńmnie sie baaaardzo podoba
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja nie wiem, jak Ty to robisz:) Cudny!
OdpowiedzUsuńsłodziak mały :)
OdpowiedzUsuńSlicznie robisz te dzidziuski,jak ja bym chciala sie tak nauczyc,juz probowalam,ale nie wychodzi mi to tak jak tobie,to wyzsza szkola jazdy!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwygląda tak realistycznie !!! wooow, gratuluję !!! jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuń