W przypływie natchnienia oraz mojej jakiś czas temu odkrytej miłości do repaintowania lal zdobyłam się na kolejna probe...tym razem zasięgłam rad doświadczonych w tej dziedzinie koleżanek i z nowa wiedza zasiadłam do pracy.Na pierwszy ogień poszła Monster High ale nie ma jeszcze ubranka dlatego z pokazaniem jej poczekam do czasu aż coś uszyje(co może potrwać...)
Ta którą Wam pokaże to lala z serii My scene. Jej loki były ciut w nieładzie wiec je rozczesałam szczotka co doprowadziło do powstania ogromnej kopy siana na głowie...no ale jakoś to ogarnę ;)
Mam nadzieje ze moja metamorfoza przypadnie Wam do gustu...pozdrowienia :) Na końcu zdjęcie lalki jak wyglądała przed....
Tydzień później...
.... i dopisuje bo pobawiłam się jeszcze nad wyglądem i ubrankiem Julie... co zaowocowało przycięciem bujnych i mega długich loków i uszyciem nowego ubrania. Głowa My sceny (Julii) została osadzona na starym ciałku Teresy.Ponieważ oryginalnie była wymienną główką My scene typu "barbie fashionista"
Update... Ta Scenka ulegla w niedalekiej przyszlosci ponownemu repaintowi...i wyglada teraz tak:
A tak wyglądała mniej więcej przed przemiana...zdjecie takiej samej jak moja my scene z netu
Pozdrawiam was serdecznie :*
Hello from Spain: Great the repaint. She is very pretty. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThank you Marta :) keep in touch
Usuńto teraz wiadomo kto powinien robić oczy tym lalkom :)
OdpowiedzUsuńcudna normalnie napatrzeć się nie mogę .
pozdrawiam gorąco Uleńko :)
Basienko dziękuję kochana :* mnie to jeszcze daleko do profesjonalizmu...bo to dopiero 3 lalka której wymalowałam twarz ;) Serdeczności :*
UsuńJulie jest piękna - jak moja wnuczka Julia - pozdrawiam Ulu serdecznie - pamiętam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alinko :) ucałuj swoja wnusie :*
UsuńPIĘKNOŚCI!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńSuper Tobie wyszedł ten repaint
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje bardzo :) serdeczności :)
UsuńBardzo ładnie . Jestem pełna podziwu . Ja trzymam w szufladzie trzy głowy po klonach MH i jakoś nawet ich poję się ruszyć . :) świetna robota.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oh na monsterach cudnie się maluje choć na my scene rowniez nie mogę narzekać :) Koniecznie je wyciąg i pomaluj!!! pozdrawiam :)
Usuńuroczy, niezobowiązujący look - idealny na wypad za miasto lub - maraton po sklepach ;)
OdpowiedzUsuńpolubiłam MyScene całkiem niedawno (cudze MS były u mnie 2-3 miesiące, bym im wydziergała wyprawkę przed wyjazdem do Niemiec - i jak łatwo się domyślić - ciężko było mi się z nimi rozstać, więc nabyłam ich ho-ho! a jeszcze czeka na mnie białowłosa, która ma u mnie być siostrą Zimą - zaczynam i ja OOAK)