u mnie jak zwykle sie cos tworzy. Dzis pokaze Wam juz jakis czas temu skonczona Afro Fashionistas.
Kupilam ja juz chwile temu celem repaintu i dzeki Bogu bo jak przyszla to myslalam ze spadne z wrazenia.... jeszcze nigdy w zyciu nie zdarzylo mi sie dostac lalki z tak krzywo nadrukowanym makeupem. Jedno oko na skroni a drugie prawie na policzku...istny surrealizm...
To przykre ze lalki ,ktore sa bublami i nie powinny wogole opuszczac fabryki i trafiac na sklepowe polki, sa sprzedawane jako pelnowartosciowy produkt...naprawde przykre....
Jedynym plusem bylo o ze lalka trafila do mnie wiec od razu zmylam ten horror z buzi i w miedzyczasie wymalowalam zeby nie straszyla ;)
Mam nadzieje ze sie Wam spodoba
Padłam z wrażenia! Jest boska!
OdpowiedzUsuńfantastiko!!!
OdpowiedzUsuńSuper wygląda. Szkoda, że nie zrobiłaś zdjęcia przed. Takie przed i po powinni zobaczyć spece od marketingu Mattela, może by się firmie wstyd zrobiło. Robisz piękne repainty, a co mają powiedzieć właściciele lalek, którzy tego nie umieją? :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, tym bardziej, że taka badziewna jakość wcale nie idzie w parze z niższą ceną...
UsuńLalka miała farta, że trafiła do Ciebie :) Ja świeżutko stałam się posiadaczką takowej panny za 35 zł i dostała mi się z idealnie równym makijażem. Co więcej-jest moim zdaniem taka śliczna, że nawet bym jej nie chciała zmieniać, choć lubię repainty. Ale sama nie dam rady-za mała skala,wzrok nie ten, choć umiejętności by się znalazły.
OdpowiedzUsuńPodziwiałam Twój repaint już na facebooku, ale przybyłam napisać komentarz również tutaj. Wszystkie Twoje prace wychodzą świetnie, a zwłaszcza tutaj udało Ci się uratować sytuację z mało przychylnym moldem. Podziwiam, pozdrawiam, polecam. Nerka :)
OdpowiedzUsuńNiestety buble coraz częściej trafiają na sklepowe półki, a u Mattela widać brak kontroli jakości. Dlatego osobiście zostaję przy superstarkach.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie odmieniłaś pannę Picasso. :) Wygląda teraz jak miss Haiti. A przynajmniej tak egzotycznie mi się kojarzy. ;)
Śliczna! :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że ją odratowałaś i teraz zamiast straszyć wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to najpiękniejszy ooak tej panny jaki widziałam.
OdpowiedzUsuńwysmienita
OdpowiedzUsuń