Jeszcze nie mam nic do opublikowania na blogu co zrobiłam własnoręcznie. Dlatego pokaże wam kolejna piękność z mojej malej kolekcji. Jest to przedwojenna sygnowana lalka niemiecka z Sonneberger Porzellanfabrik .
Główka trochę zniszczona i łatana przeze mnie ( miała pękniecie na wylot biegnące przez pol policzka)- teraz prawie niewidoczne. Ciało to stara reprodukcja wykonana z drewna z ruchomymi stawami.Włosy tez nie nadawały się do użycia takie były zniszczone dlatego zastąpiła ja peruka z prawdziwych włosów nowszej daty ;)
i drugie zdjęcie z przerobiona ciut sukienka :) Mnie się ta druga wersja bardziej podoba :)
Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedziny i każde mile słowo :* Życze wam cudnego weekendu :*