Translate

niedziela, 1 listopada 2009

usmiechy w smutku...

tak... trochę uśmiechu dobrze mi zrobi...a dlaczego..?? Rozchorowaliśmy sie wszyscy skutecznie i jakoś nie chce nam przejść :( Te wszystkie grypy,wirusy i inne diabelstwa ...coś strasznego....

Do tego temperatura u dziecka ,która doszła do 41 nie idzie zbić ...zgroza!!!! Z tego wszystkiego tak sie przejęłam ze wylądowałam sama w szpitalu :/


Jak narazie dalej sobie kaszlemy i czekamy na lepsze czasy ;)


na poprawe nastroju dostalam dwa wyroznienia  :) :) :)

od Titanii










i od Aleksandry 



Bardzo dziekuje !!! Sprawily ze pojawil sie usmiech na mojej twarzy :) I zapomnialam na moment o smutku i stresach !!!