Briar Beauty repaint... :)

No i przemalowalam swoja pierwsza EAH... To Briar Beauty... ale czyja to corka to juz nie wnikam...

Fajnie sie je maluje choc na poczatku nie bylam przekonana do tych puculowatych buziakow... Jakos tez nie zwrocilam kompletnie uwagi ze moja Briar ma odbite okulary na swoim pysiaku... mysle ze z czasem zejdzie ale w sumie jakos bardzo nie rzuca sie to w oczy.

Oczy jeszcze nie polakierowane bo potem juz dosc ciezko zrobic zdjecia bez odblaskow.

Tuniczke i getry wyczarowalam na szybko z welny szenila :)

Mam nadzieje ze Wam sie spodoba

Pozdrowienia :*

Toralei... :)

Znow wpadla mi w rece ta kotka...chyba fajnie sie ja maluje bo majac do wboru kilka innych lalek chwycilam wlasnie ja ;)

Nie mialam pomyslu na jej wyglad...przewaznie nie mam pomyslu przy kazdej lalce i dopiero malujac wychodzi to co wychodzi...

Mam nadzieje ze przypadnie Wam do gustu :) Serdecznosci :*

Zapraszam tez na moj drugi lalkowy blog gdzie pokazuje lalki z mojej kolekcji...

Merida...a moze juz nie Merida...:)

Kupilam ta lale celem repaintu ale nie repaintu na Meride tylko na dziewczyne z rudymi wlosami ...:) Meridy ,ktore widuje w sklepach maja te cudne intensywnie rude wlosy ,ktore az szarpia wyobraznia i wolaja zeby cos z tym zrobic...nadac nowy wyglad i wlac w lalke osobowosc...

Nie wiem czy mi sie udalo ale mam jeszcze kilka innych wersji tej lalki zeby poeksperymentowac...

Ubranko narazie zastepcze ale mam juz wizje jej koncowego wygladu... wiec niedlugo pokaze ja jeszcze raz :)

Pozdrawiam Was serdecznie i pokazuje moja rudowlosa pieknosc :)

Oraz zycze zdrowych i pogodnych Swiat Wielkiej Nocy !

Clawdeen...Great Scarrier Reef ... :)

Witajcie po dluzszej przerwie. ostatnie tygodnie prawie nic nie robilam oprocz chorowania i "umierania". Grypa to zdecydowanie nic przyjemnego i wszystkim odradzam ;)

Dzieki Bogu czuje sie juz lepiej i nawet zmalowalam jedna Monsterke...

Przesylam moc serdecznosci :*

I w oryginale...

Tonner doll ... :)

Wybaczcie ze mnie malo widac ale dorwalo mnie jakies grypsko...eh .Przed atakiem grypowych zarazkow skonczylam ta oto panienke dla kogos :) Juz wyslana i za pozwoleniem pokazuje ja Wam.

Mam nadzieje ze przypadnie Wam do gustu :*

I jeszcze jedno zdjecie ,ktore dostalam od wlascicielki lali po jej powrocie do domu w swoich wlasnych kreacjach... :) Udostepniam za zgoda :)

Toralei... repaint Monster High :)

Dzis jeszcze na szybciutko kotka ,ktora zmalowalam kilka dni temu.
Pozdrawiam serdecznie :*

i ciut porawiona wersja...

Skelita Calaveras... :)

Juz od dluzszego czasu nosilam sie z przemalowaniem tej Monsterki... najpierw chcialam ja zrobic na przerazajaca szkieletowa dame ale w koncu zwyciezyla moja niechec do wszystkiego co straszne. Dlatego zrobilam jej w miare normalny make up. W sumie to zrobiony tak na probe ale pewnie zostanie bo nawet mi sie podoba :) ...

Mam nadzieje ze Wam tez  :*

Jutro jeszcze popracuje troche nad wykonczeniem...

Pozdrowienia :)

Honey Swamp... repaint :)

Rozkrecam sie kochani :) To chyba oznaka ze wraca mi sila i wena tworcza.. ;) Jak pisalam we wczesniejszym chyba poscie ,zebralam wszystkie wczesniej repaintowane przeze mnie MH i zabralam sie od nowa do pracy.  Moze nie sa idealne ale zdecydowanie bardziej mi sie podobaja niz ich wczesniejsze wersje...przynajmniej na dzien dzisiejszy...

Kolejna Monsterka ,ktora dostala nowa buzie to Honey Swamp. Mam nadzieje ze Wam sie spodoba :*

Pozdrowienia :)

Ghoulia...:)

Wyciaglam ostatnio wyszystkie moje przemalowane kiedys lalki,ktore zostaly u mnie i doszlam do wniosku ze mi sie nie podobaja...Dlatego kazda po koleji dostaje nowa buzie. Dzis Ghulia...man nadzieje ze wam sie spodoba :*

Pozdrowienia :)

Spectra Vondergeist ...ooak monster high repaint... :)

Dzis nastepna monsterka doczekala sie nowej buzki. To juz jej kolejna transformacja ale mysle ze juz ostatnia bo w kolejce czekaja nastepne dziewczyny.

Jeszcze musze jej pomalowac usta i oczy bezbarwnym lakierem ale nie moge go znalezc ...co mi przypomina ze czas na wiosenne porzadki w mojej pracowni ...

Mam nadzieje ze Wam sie spodoba :)

Chelsea...repaint...ooak doll

Witajcie po dlugiej przerwie. Mam nadzieje ze teraz juz bede czesciej cos pokazywala. Mam pozaczynane prace modelowane dla osob ,ktore mam nadzieje ciagle cierpliwe czekaja na swoje miniaturki.

Tak czasem bywa w zyciu ze cos przystawi...mnie zaszwankowalo powaznie zdrowie i musialam na dluzszy czas zrobic sobie przerwe.

Zaczelam skromnie malym repaintem z ktorego sama nie wiem czy jestem do konca zadowolona. Pokazywalam go na moim drugim kolekcjonerskim blogu o tu.


Mozliwe ze ja przemaluje jeszcze raz...

Dzis druga laleczka dostala nowa buzie ...bo stara ,ktora malowalam kiedys mi sie znudzila ;)

To dosc mala lala ...mala siostrzyczka Barbie- Chelsea.

Mozna powiedziec ze jest juz skonczona choc popracuje jeszcze delikatnie nad oczami. No i oczywiscie dostanie nowe ubranko ,ktore juz widze w mojej wyobrazni.

Mam nadzieje ze Wam sie spodoba.

Pozdrowienia :)