Translate

sobota, 25 października 2014

Co u mnie w trawie piszczy...czyli work in progres...

oj duzo sie robi i sama nie wiem za co chwytac kiedy znajde troche czasu... ;) Nie sklamie jesli powiem ze mam zaczete z 10 miniaturek roznej wielkosci . Miedzy innymi ta buzka czeka na swoja kolej...bedzie chyba najwieksza w mojej kolekcji ...o ile zostanie w mojej kolekcji ;)  Na dzien dzisiejszy nawet nie umalowana....bez wloskow i innych detali ,ktore sprawia ze bedzie wygladala ... prawdziwie ;) Pozdrawiam wszystkich sobotnio :)


6 komentarzy:

  1. Też tak mam ;) Całe mnóstwo rzeczy pozaczynanych i czekających w kolejce do zakończenia :)
    Twoje duże maleństwo jest cudne :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedziec ze nie jestem jednyna,ktora cos ciagle zaczyna :)Dziekuje :) mam nadzieje ze jak ja juz skoncze to bedzie fajnie wygladac :) Pozdrowienia :)

      Usuń
  2. Śliczne... i zdziwione, dlaczego go nie kończysz?! :-)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) skoncze ,skoncze tylko musi poczekac w kolejce ,) serdecznosci :*

      Usuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i każde miłe słowo komentarza :* i od razu przepraszam ze nie zawsze uda mi sie odpowiedziec na kazdy komentarz. Jednak jesli ktos o cos zapyta to bede sie starala odpowiedziec jak najszybciej <3