Translate

wtorek, 25 lutego 2014

Tangkou doll...nowe wcielenie ;)

a właściwie mała zajawka tego nad czym ostatnio pracuje ;) Nie miałam nawet czasu zaglądnąć na bloga i odpowiedzieć na komentarze bo....byłam zajęta i...w pochłonięta wena twórczą...albo czymś w tym stylu ;)

Mamy z córeczką 2 Tangkou doll  ...moja w wersji z różowymi włosami i bladoróżowym płaszczyku i jej z bazowymi włosami i orientalnej sukience.Mamy je od jakiegoś roku...może dwóch i w sumie od początku byłam trochę zawiedziona ich wyglądem. W mojej nie podobała mi się jej buzia...jaskrawy makijaż...brak brwi i to ze świeciła się jak naoliwiona ;)

Siedziała sobie na półce aż w końcu zmiłowałam się na nią i trochę ja ulepszyłam po mojemu ;) Zmylam firmowy makijaż i zrobiłam kompletny repaint,zmieniłam rzęsy, dodałam złotych refleksów na  fioletowe tęczówki i obcięłam na zero różowe włosy... teraz ma wig z naturalnych czarno-brązowych włosów i dużo bardziej mi się podoba :)

Lala wystąpi oficjalnie w którejś sesji do wyzwania Lalkowy Alfabet bo na dzień dzisiejszy nie stworzyłam dla niej odpowiedniego stroju ;) Teraz mala migawka z przemiany ...oby na lepsze ;) Serdeczności w ten piękny i słoneczny dzień :)

Jedno zdjęcie w słońcu drugie w cieniu...



A tu zdjęcie jak wyglądała przed...zapożyczone z netu