Lifelike glas eyes...czyli wreszcie zadowolona z oczu :)
Właśnie tak...wreszcie zrobiłam oczy dla lal z których jestem dość zadowolona :) Nie znaczy to ze nie będę jeszcze pracować nad ich ulepszeniem ale puki co.... ;)
Oczka ,rzeczywiście spoglądają na mnie ciekawie.... Jestem za każdym razem , jak odwiedzam Twój blog, niezmiernie wzruszona widokiem tych maleńkich ludzików! One są takie rzeczywiste, mają tyle uroku,że chciałoby się je dotknąć....uścisnąć....mieć je w dłoni... Pozdrawiam serdecznie!!!
Bardzo dziękuję za odwiedziny i każde miłe słowo komentarza :* i od razu przepraszam ze nie zawsze uda mi sie odpowiedziec na kazdy komentarz. Jednak jesli ktos o cos zapyta to bede sie starala odpowiedziec jak najszybciej <3
O kurczę Uleńko - jak Ty te oczy zrobiłaś. Cały czas mnie zaskakujesz :))
OdpowiedzUsuńŚwietne... i... tak..... patrzą na mnie ;) :P
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
ooo jakie pięknie! gratuluję! wyglądają niesamowicie!
OdpowiedzUsuńO kurcze - ale horror ! Wyglądają tak naturalnie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo realistyczne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Naturalnie pięnke oczy ;)
OdpowiedzUsuńmiało być piękne...:)
OdpowiedzUsuńOczka ,rzeczywiście spoglądają na mnie ciekawie....
OdpowiedzUsuńJestem za każdym razem , jak odwiedzam Twój blog, niezmiernie wzruszona widokiem tych maleńkich ludzików! One są takie rzeczywiste, mają tyle uroku,że chciałoby się je dotknąć....uścisnąć....mieć je w dłoni... Pozdrawiam serdecznie!!!
jak prawdziwe!
OdpowiedzUsuń