Jeszcze nie mam nic do opublikowania na blogu co zrobiłam własnoręcznie. Dlatego pokaże wam kolejna piękność z mojej malej kolekcji. Jest to przedwojenna sygnowana lalka niemiecka z Sonneberger Porzellanfabrik .
Główka trochę zniszczona i łatana przeze mnie ( miała pękniecie na wylot biegnące przez pol policzka)- teraz prawie niewidoczne. Ciało to stara reprodukcja wykonana z drewna z ruchomymi stawami.Włosy tez nie nadawały się do użycia takie były zniszczone dlatego zastąpiła ja peruka z prawdziwych włosów nowszej daty ;)
i drugie zdjęcie z przerobiona ciut sukienka :) Mnie się ta druga wersja bardziej podoba :)
Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedziny i każde mile słowo :* Życze wam cudnego weekendu :*
Cudna! Piękna lalka! A po uszkodzeniu nawet śladu nie ma!
OdpowiedzUsuńDziekuje :) troszke widac w ktorym miejscu reperowalam choc trzeba sie mocno przygladnac ;) Jednak nie staralam sie na sile ukrywac uszkodzenia koncu to nie jest nowa lala tylko staruszka ;)
OdpowiedzUsuńojej, nie wiem jak z bliska, ale z daleka twarz wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńPiszesz o tych lalach z tak wielką pasją że gdyby nie bariera finansowa ( pewnie są strasznie drogie ) to bym się zaraziła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ślicznie wygląda super Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje :*
OdpowiedzUsuńLady Rottweiler,to zalezy oczywiscie co kto lubi :)Ja akurat w tych lalkach widze piekno i dusze zawarta w zniszczonym nieraz mocno materiale.I cenie je za to ze sa kawalkiem historii :)Niestety nie sa zbyt tanie...ale i nie najdrozsze w lalkowym swiecie :)
Ulu, przywracasz do życia to co pewnie zostałoby zapomniane i rzucone w kąt.
OdpowiedzUsuńpieknie ją naprawiłaś! i wystroiłaś oczywiście. Lalki tak pięknie ubrane od razu zyskują na urodzie. Ja zawsze zazdroszczę umiejętności szycia innym...
OdpowiedzUsuńAniu,staram się o ile to możliwe :) Darze szczególnym uczuciem właśnie te stare lalki.Nie wiem czemu ale mnie ciągnie żeby kupować wciąż jakies nowe staruszki ;)
OdpowiedzUsuńLilavati,dziekuje :)staralam sie jak moglam :) Co do szycia to tez zazdroszcze tym co naprawde dobrze to umieja :) ja jestem samoukiem i szyje jak juz naprawde mnei przymusi ;) Ta sukienka jest stara i kupilam ja z jakas lalka :)