Translate

piątek, 23 marca 2012

nowa twarzyczka.... :)

No tak przynudzam z ta moja Lilly ale zanim zabiore sie za konczenie kolejnych laleczek czy misiow...kolejka  mi sie juz zrobila bo co chwilka zyczynam cos nowego ;) to postanowilam dodac jej troche kolorytu.

Przypuszczam ze to jednak repro bo choć ma sygnaturę to w gruncie rzeczy jest poskładana  do kupy z rożnych części :) Mimo to kocham ja baaaardzo.No tak wiec podmalowałam ja jak poradziła blogowa koleżanka , nieco nieudolnie i nie fachowo ale co mi tam ;) Zmieniłam oczy na mniejsze o rozmiar i bardziej w odcieniu zieleni .Popatrzcie  wg mnie jest różnica na korzyść ;) Niedługo postaram się coś jej uszyć do ubrania wiec nastawcie sie na jeszcze jedna Lilly odsłonę :D

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia :*